Jan Umiński
Ks. Jan Umiński był wielkim Polakiem, patriotą, niezłomnym w dążeniu do niepodległości i wolności Polski. Wśród lokalnej społeczności oraz mieszkańców Sulejowa i okolic był znanym, bliskim i przykładnym kapłanem, zawsze w duchu chrześcijańskiej miłości spieszącym z bezinteresowną pomocą i posługą kapłańską wszystkim potrzebującym. Jego prawy charakter i postawę opowiadającą się zawsze po stronie dobra i prawdy, ukształtowało życie przypadające na trudny czas dla Polski.
Ks. Jan Umiński – syn Tadeusza i Wandy z Gierłowskich – urodził się 25 lipca 1930 roku w Rypinie w trakcie wakacyjnego pobytu Wandy Umińskiej u rodziny.Cały okres dzieciństwa i lata wojny spędził z Rodzicami i Rodzeństwem na Suwalszczyźnie. Matka – Wanda Natalia Umińska – uczyła polskiego i francuskiego w gimnazjum, a ojciec – Tadeusz Umiński – zarządzał majątkiem ziemskim pod Suwałkami (ziemię otrzymał na mocy Ustawy z 1921 roku –„Ziemia dla żołnierzy”). Po wojnie Jan Umiński zaangażował się w działalność harcerską. W związku z działalnością niepodległościową prowadzoną w harcerstwie miał ciągłe kłopoty z UB. Jako harcerz był członkiem drużyny strażackiej. W trakcie wyjazdu do pożaru uległ poważnemu wypadkowi. W czasie pobytu w szpitalu swoje zdrowie oddał w ręce Matki Bożej. Po odzyskaniu sprawności w nogach i zdanej maturze wstąpił do Seminarium Duchownego w Łodzi.
Ks. Jan Umiński święcenia kapłańskie otrzymał 19 czerwca 1955 roku z rąk bpa Michała Klepacza, a swoją pierwszą Mszę Świętą odprawił w kościele św. Aleksandra w rodzinnych Suwałkach 26 czerwca 1955 roku. Całe kapłańskie życie pracował w diecezji łódzkiej – jako wikariusz i opiekun ministrantów w Konstantynowie, a następnie wikariusz, a potem proboszcz w parafii Czarnocin i ostatnio do emerytury jako proboszcz w Sulejowie. Pod koniec życia był emerytem – rezydentem na terenie parafii sulejowskiej.
Najbardziej aktywną działalność duszpasterską i patriotyczną prowadził w latach osiemdziesiątych. W tym czasie został kapelanem honorowym 25 pp. AK Ziemi Piotrkowsko-Opoczyńskiej, współpracował z Solidarnością – był duszpasterzem harcerzy, górników, rolników, strażaków. Wygłaszał homilie i prowadził rekolekcje w całym kraju.
Ks. Jan Umiński wielokrotnie uczestniczył we Mszy św. Za Ojczyznę w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie. W latach 1983-1984 współpracował z ks. Jerzym Popiełuszką. Inspirowany przez swojego przyjaciela – ks. Jerzego – uczestniczył w pielgrzymkach ludzi pracy na jasną Górę, prowadził rekolekcje dla ludzi pracy i misje parafialne m.in. w Suwałkach, Suchowoli, Białymstoku, Bytomiu, Stalowej Woli. Był inicjatorem Mszy św. za Ojczyznę w kościele św. Floriana w Sulejowie, a w kościele jezuitów w Piotrkowie Trybunalskim częstym kaznodzieją. Wielokrotnie był zatrzymywany i przesłuchiwany przez MO i SB. 6 maja 1986 roku został aresztowany w gmachu sądu w Warszawie za prowadzenie modlitwy różańcowej w intencji uwięzionych działaczy KPN. Skazanego przez kolegium ds. wykroczeń na 3 m-ce aresztu przewieziono na Rakowiecką, a stamtąd do szpitala w stanie przedzawałowym. Zawsze brzydził się kłamstwem i dlatego cynicznego J. Urbana nazwał Goebelsem naszych czasów, za co był pozwany z powództwa cywilnego do sądu. Uczestniczył w wielu procesach politycznych, dodawał otuchy niewinnie sądzonym. Wiele razy był przesłuchiwany i szykanowany.
PZmarł na zawał serca w Piotrkowie Trybunalskim 20 czerwca 1990 roku. Pogrzeb rozpoczął się 23 czerwca w Sulejowie z udziałem parafian, dostojników Kurii Biskupiej i księży z całej diecezji. Następnie w kościele jezuitów w Piotrkowie Trybunalskim homilię pogrzebową wygłosił ks. Stanisław Małkowski. Homilię na warszawskim Żoliborzu, u grobu ks. Jerzego, wygłosił ks. Feliks Folejewski, a w kościele w Suwałkach – ks. Stanisław Gadomski. W długiej ostatniej drodze ks. Jana Umińskiego uczestniczyli wierni przyjaciele z Sulejowa, Piotrkowa, Warszawy, Bełchatowa, a także delegacje i poczty sztandarowe żołnierzy AK, Solidarności z Bełchatowa, Piotrkowa, hutników z Warszawy i harcerzy-górali ze Szczyrku oraz przedstawiciele działaczy samorządowych i politycznych z przewodniczącym KPN Leszkiem Moczulskim na czele.
Na stopniach kościoła parafialnego w Suwałkach ks. Gadomski powiedział: „…Cokolwiek się powie przy tej trumnie – z wyjątkiem modlitwy – jest małe, niedoskonałe wobec tego człowieka-kapłana, jego trudu, cierpienia i dzieła, które tworzył. Ksiądz Jan żył zawsze dla drugich – modlitwą i służbą, był zawsze otoczony ludźmi, kochał ludzi, służył im – bo nie żył dla siebie, żył dla Kościoła, Ojczyzny , Narodu…”
Ksiądz Jan Umiński spoczął w grobowcu rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Suwałkach.
Ks. Jan Umiński początkowo właśnie tu w parafii Św. Floriana, jako proboszcz przez 13 lat, a następnie do końca swych dni w Sulejowie – Polance, posługiwał mieszkańcom i kościołowi sulejowskiemu. Zawsze z nimi był i był dla nich.
Był także bardzo bliskim przyjacielem ks. Jerzego Popiełuszki, którego gościł w kaplicy w Sulejowie-Polance podczas ostatniej drogi ks. Jerzego, zakończonej porwaniem a następnie męczeńską śmiercią w październiku 1984 roku. Niejednokrotnie wraz z księdzem Jerzym, odprawiał Msze Święte i uczestniczył w modlitwach za ojczyznę. Modlitwą i Słowem Bożym dodawał otuchy, nadziei i odwagi w czasach gdy było jej brak. Przyjmując motto: „Nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem”, bronił wolności i godności, której naród Polski siłą pozbawiono. Nie dla zasług ani sławy to czynił lecz dla ojczyzny i ludzi, dla których narażał swoje zdrowie i życie, za co był represjonowany i szykanowany. Był kapelanem piotrkowskiej „Solidarności” oraz kapelanem 25pp Armii Krajowej.